24/02/2014Tagi: TatryDolina BatyżowieckaGerlachTurystyka górska

Gerlach - zimowo

Po czterech tygodniach od pierwszego i dwóch tygodniach od drugiego podejścia do zdobycia najwyższego Karpat zimą (najpierw powstrzymał mnie wielki opad i mróz, ostatnio również z powodu pogody zmieniliśmy plany i zdobyliśmy Kończystą), wracamy do Doliny Batyżowieckiej. Tym razem jedziemy w czwórkę - ja, dwóch Tomków i Alan. Na miejscu, pod Batyżowiecką Próbą, spotykamy jeszcze koleżankę z FTG wraz z załogą więc szczyt atakujemy w stylu oblężniczym ;) Idzie sprawnie i wszyscy meldujemy się na szczycie.