Sprężyna, Kocioł Kazalnicy
Po niespodziewanym wycofie ze Sprężyny (szczegóły TUTAJ) na drogę wracamy już po tygodniu – tym razem mimo iż warunki są dużo lepsze, na Kotle nie wspina się nikt. Spokojnie możemy więc zmierzyć się z jednym z największych zimowych klasyków wspinaczkowych Morskiego Oka. Z powodu sporego mrozu w drogę wchodzimy dość późno – pierwszy wyciąg jest jednym z dwóch najtrudniejszych i bardzo zależy nam by zrobić go w pierwszej próbie. Po dotarciu pod ścianę podchodzimy około 30 metrów do stanowiska startowego pod kominem i rozpoczynamy wspinanie – dolną połowę drogi prowadzić będzie Michał, mi przypadnie górna część.
ZOBACZ CAŁOŚĆ...