Komarniccy, Zadni Gerlach
Kilka dni po przejściu Motyki na Wysokiej (RELACJA) wybieramy się na kolejną alpiniadę – tym razem w jeszcze bardziej odległy zakątek Tatr. Odwilż i prognozowany powrót mrozu dawały nadzieję, że również na północnych ścianach w żlebach zrobią się firny i lody. Pogoda spłatała nam jednak figla – wiało oraz brakło zapowiadanego mrozu, co przełożyło się na kopny śnieg i miękki, lejący się lód. Mimo tego wizyta w pięknym i dzikim górskim otoczeniu z wyjściem na drugi najwyższy szczyt w Głównej Grani Tatr była świetną przygodą.
ZOBACZ CAŁOŚĆ...