Popradska cesta, Galeria Szatana
Po powrocie z Sycylii ciężko z powrotem przestawić się na tryb zimowy, gdy jednak w Tatrach nadchodzi słoneczna (choć mroźna i wietrzna) sobota nie ma co szukać dalszych wymówek 😉. Niezbyt sprzyjające warunki powodują, że porzucamy plan by działać wysoko i wybieramy się na Galerię Szatana, której mimo planów nie udało się jeszcze nigdy odwiedzić. Północno-wschodnia zerwa oferuje ponad 20 dróg, a nowych cały czas przybywa – dominują linie średnio-trudne, choć nie brakuje i ekstremów jak Fyzioklinik (M11), Magická linia (M8+) czy słynna Popradská strecha (M9). Obok tej ostatniej biegnie stara Popradská cesta (oryg. M6-) o potwierdzonej zimowej urodzie - to właśnie ją bierzemy na celownik przy okazji pierwszej wizyty.
ZOBACZ CAŁOŚĆ...