Orizzonti di Gloria, Piccolo Lagazuoi

18/07/2021Tagi: AlpyDolomityPiccolo LagazuoiWspinanie górskie lato

W dzień podróży powrotnej szykowaliśmy się do działania na Tre Cime, poranny opad zweryfikował jednak nasze plany. Postanawiamy nie rezygnować ze wspinania i spróbować szczęścia na Przełęczy Falzarego. Jedna z dróg, które trzymałem na taką okazję to Orizzonti di Gloria (VI+/VII-) – płytowy klasyk zlokalizowany na południowej ścianie Piccolo Lagazuoi. Poza urodą drogi zachęca krótkie podejście, stała asekuracja i stanowiska zjazdowe oraz łatwy powrót ze ściany – kolejna świetna opcja na szybką akcję lub niepewną pogodę. Widać Włosi o tym wiedzą - w drogę mimo czarnych chmur startują dwa zespoły przed nami oraz jeden za. Szczęśliwie jedna ekipa puszcza nas przodem po trzech wyciągach - słysząc, że po wspinaniu czeka nas 9 godzin jazdy do Polski 😊.

ZOBACZ CAŁOŚĆ...

Maurizio Speciale, Lagazuoi Piccolo

12/07/2019Tagi: AlpyDolomityPiccolo LagazuoiWspinanie górskie lato

Chętnie zostalibyśmy dzień dłużej pod Tre Cime i spróbowali kolejnego klasyka, późnym popołudniem zaczyna jednak padać, a prognozy na piątek są bardzo nieprecyzyjne. Decydujemy, że najlepsza będzie łatwiejsza droga, z krótkim podejściem i możliwością szybkiego wycofu. W zanadrzu na taką okoliczność mam od jakiegoś czasu polecaną przez przewodniki (i kilku znajomych) drogę M. Speciale (V+) na zachodniej ścianie Lagazuoi Piccolo, pod którą podchodzi się bardzo szybko z Przełęczy Valparola. Przenosimy się więc kolejny raz na jedną noc, tym razem do hotelu w okolicy Cortiny d’Ampezzo. Rano podjeżdżamy na przełęcz i idziemy pod ścianę, choć warunki nie są zachęcające – padać przestało w nocy, Słońce nadal chowa się za chmurami a dłonie grabieją z zimna.

ZOBACZ CAŁOŚĆ...

Cengia Martini, Lagazuoi Piccolo

15/08/2015Tagi: AlpyDolomityPiccolo LagazuoiWspinanie górskie lato

Zaraz po dotarciu w Dolomity, mimo zmęczenia po 12 godzinach za kółkiem, ruszam z Paryskimi (Kasia i Dominik) na pobliską Przełęcz Falzarego i stamtąd pod Lagazuoi Picollo na drogę Cengia Martini (V). Mroczny działał z Marco na tej samej ścianie, na Drodze Pocisków (więcej w jego relacji TUTAJ). Nasza linia to cztery spionowane wyciągi w dużej ekspozycji (jak prawie wszystkie drogi w Dolomitach 😊) o w miarę wyrównanych, czwórkowych trudnościach, z kluczowym miejscem za V w przewieszającej się rysie. Śmiało można polecić jako krótką akcję – podejście 30 minut, droga 90 minut, zejście na parking 45 minut.

ZOBACZ CAŁOŚĆ...