Filar Południowy, Sass de Stria
Załamani fatalna pogodą na klubowym obozie postanawiamy już w czwartek przenieść się na słoneczną Chorwację. Na koniec mieliśmy wybrać się na Filar Dibona na Cimie, niestety po raz kolejny deszcz zweryfikował nasze plany. Pozostało wykorzystanie krótkiego okna na coś krótkiego - po drodze stajemy na Przełęczy Falzarego i wraz z Jurasem wybieramy się na bardzo popularną i nietrudną drogę - Filar Południowy (Via Colbertaldo, IV) na Sass de Stria. Wspinanie w końcu przypomina nasze tatrzańskie braki ciągów trudności, na dodatek są gotowe stany więc bardzo szybko uwijamy się z 8 wyciągami i już po dwóch godzinach stajemy przy krzyżu na szczycie, gdzie czeka na nas Ula. Pozostaje nam zejście szlakiem, przebranie się w letnie ciuchy i wyruszenie na południe Europy.