Riffllsee
W nocy mocno sypnęło, musimy więc odłożyć ambitne plany na bok i poszukać celu w zasięgu. Decydujemy się wyjechać kolejką do Rifflsee i stamtąd górami przejść do malowniczo położonego schroniska Taschachhaus. Niestety nie jest to dobra decyzja - jesteśmy po złej stronie rzeki, schodzimy więc stromymi zboczami by ją przekroczyć. No ale wraz ze wzrostem temperatury poziom wody znacznie się podnosi i w pewnym momencie zostajemy uwięzieni w jednej z zatok - rzeki nie przekroczymy, musimy więc wspinać się po kosówkach z powrotem na naszą ścieżkę. Sponiewierani i spaleni odbijającym od śniegu Słońcem musimy zejść z powrotem do naszej miejscowości.