Podsumowanie sezonu zimowego 2020/2021
Możliwości działania w minionym sezonie zimowym były mocno ograniczone. Świetne warunki na początku grudnia ustąpiły miejsca długiemu okresowi kiepskiej pogody - przez kilka kolejnych tygodni dostępne były jedynie niskie i blisko położone ściany. O długich i odległych drogach można było zapomnieć zarówno z powodu pogody, jak i zamkniętej granicy ze Słowacją. Wiosna nie okazała się łaskawsza - śniegi i mrozy nie odpuszczały aż do końca kwietnia (!), a oczekiwane betony nie nadeszły - jedyne krótkie okienko pojawiło się początkiem maja. W tych okolicznościach udało uzbierać się 10 dróg (i 3 lodospady), a okres niepogody w górach wykorzystać na odwiedziny rejonów drytoolowych. Zapraszam na krótkie podsumowanie zawierające zestawienie wszystkich relacji oraz galerię.
Sezon rozpoczynam z Michałem na wschodniej ścianie Kościelca - wybieramy dobrą na rozwspin, nową (2019) linię Milczenie Kozic (M5), jestem kilka dni po Covidzie i drogę kończę na miękkich nogach 😉. Tydzień później, korzystając z ostatków świetnych warunków (mróz i mało śniegu) na dwa zespoły (ze mną na linie Jacek) przechodzimy długiego klasyka - Zachodni Filar (M5+) na Kopie Spadowej. Niestety okres świąteczny to załamanie pogody - dzień przed Sylwestrem zaliczam wycof spod Kościelca, a Nowy Rok witam z Anią w zasypanej Dolinie Wielickiej, z której przenosimy się na słabo wylaną Veverkę (WI4).
W Tatry nadciąga fala opadów i mrozów - w styczniu przy minus 20 i w śniegu po pas udaje się tylko dokopać pod Kozią Kopkę, na której z Anią robimy Filar Puškáša (M4), pozostałe weekendy spędzając na drytoolu. Minimalne (półdniowe 😊) okno pogodowe wykorzystujemy z Michałem by odhaczyć jeden z celi przewidzianych na ten sezon - krótką drogę z jednym treściwym wyciągiem - Tragikomedię (M7) na Niżniej Królewskiej Baszcie. Na kolejny wspin w Tatrach przyjdzie poczekać nam dwa tygodnie - wybieramy dość "straszną" w kiepskich warunkach drogę Prawy Dziadek (M6+) na Czołówce MSW, na której sobie trochę latamy 😉.
Tydzień później wybieram się wraz z Anią i Szymonem na poszukiwanie warunków na ścianach w Białej Wodzie i Dolinie Ciężkiej - po kilku godzinach takowych nie znajdujemy i kończy się na przejściu Lodospadu Ciężkiego (WI3+). Początkiem marca zaczyna się polowanie na drogę Starka - trzy podejścia z różnych powodów kończą się za każdym razem zmianą celu. Na początek ze składu wypada nam Michał, jako opcję rezerwową robimy więc z Szymonem Stanisławskiego (M5+) na Kościelcu - jeden z nielicznych dni w Słońcu w tym sezonie. W Moku stawiamy się ponownie końcem marca, ale nieplanowany poranny opad pozwala jedynie na wspinanie na Buli, gdzie z Michałem przechodzimy drogę Się nie robi (M6+). Tydzień później jest już bliżej - tym razem podchodzimy z Szymonem pod Czołówkę, z której walą jednak pyłówki - tym razem przenosimy się na Próg Mnichowy i robimy niezbyt przyjemną drogę - Smutnej Zabawy (M5).
Nasza determinacja zostaje nagrodzona tydzień później - za czwartym podejściem jesteśmy w końcu w komplecie, nie zrażamy się zaśnieżonymi płytami i przechodzimy długo planowaną drogę Starka-Uchmańskiego (M7-). Na kolejną wymarzoną linię przyjdzie nam poczekać aż miesiąc - codzienne monitorowanie pogody wraz z rozpoczętym już wspinaniem letnim (skały w Polsce + wizyta na Hvarze i w Paklenicy) powodują coraz większy spadek spręża. Gdy jednak w końcu pojawia się krótkie okno (9 maja!) nie zastanawiamy się nawet minuty - jedziemy na Filar Mięgusza (M5+), który broni się kiepskimi warunkami ale poddaje się w końcu po długich 15 godzinach. Dzięki dwóm ostatnim pięknym drogom na miniony sezon spojrzeć mogę więc łaskawszym okiem 😊.
Wszystkie relacje z Tatr zima 2020/2021 (chronologicznie):
- Milczenie Kozic (M5), Kościelec (13.12): droga rozwiązującą całą wschodnią ścianę, nietrudna ale dobra na rozruch - 350 metrów wspinania, drugie tyle chodzenia;
- Zachodni Filar (M5+), Kopa Spadowa (20.12): piękna alpiniada z czterema trudniejszymi odcinkami skalnymi, ciekawa linia i kapitalne widoki na mur Morskiego Oka;
- Dolina Wielicka i Lodospad Veverkov (WI4), Dolina Staroleśna (02.01.2021): sylwestrowa turystyka w Wielickiej (brak warunu na wspin) i słabo wylana Veverka;
- Filar Puškáša (M4), Kozia Kopka (10.01): ciekawa alternatywa dla łatwych klasyków, droga zróżnicowana i wyprowadzająca na szczyt w pięknej, wysokogórskiej scenerii;
- Tragikomedia (M7) i Lodospad Veverkov (WI4), Niżnia Królewska Baszta (07.02): krótka droga z jednym trudnym wyciągiem, prowadzącym pięknym 25-metrowym zacięciem, lodospad bonusowo;
- Prawy Dziadek (M6+), Czołówka MSW (20.02): ciekawa i zróżnicowana linia, bardziej przygodowa niż Szare Zacięcie czy Starek, asekuracja miejscami wymagająca;
- Lodospad Ciężki (WI3+) i Dolina Ciężka (28.02): kolejne przejście Ciężkiego Lodu, tym razem z powodu braku warunków na okolicznych ścianach;
- Stanisławski (M5+), Kościelec (03.03): letni klasyk stanowiący zimą większe wyzwanie, dobra asekuracja i fajne wyjście z komina w lodzie, reszta w czystej skale;
- Się nie robi (M6+), Bula pod Bańdziochem (28.03): kapitalny drugi (obity) wyciąg, ostatni - wybranym przez nas wariantem - dość wymagający jak na swoją wycenę;
- Smutnej zabawy (M5), Próg Mnichowy (05.04): wariant Wesołej Zabawy z kiepskimi trawami oraz kruchym i nieprzyjemnym kluczowym wyciągiem;
- Starek-Uchmański (M7-), Czołówka MSW (10.04): piękna i zajmująca droga, wspinać trzeba się właściwie na każdym wyciągu, poza psycho-trawersem wszystkie wyciągi świetne;
- Filar Północno-Wschodni (M5+), Mięguszowiecki Szczyt Wielki (09.05): jedna z najdłuższych dróg ścianowych w Tatrach, zimowy mega-klasyk, polecam robić w dobrych warunkach.
Pozostałe wpisy z Zimy 2020/2021:
- Rudy Kamień - drytooling: zdjęcia z kilku klasyków i opis rejonu;
- Wdżar - drytooling: zdjęcia z kilku klasyków i opis rejonu;
- Zimny Dół - drytooling: zdjęcia z kilku wizyt i opis rejonu;
- Zakrzówek - drytooling: update wcześniejszego wpisu, kilka nowych zdjęć;
- Złota Góra - drytooling: update wcześniejszego wpisu, kilka nowych zdjęć.
Na blogu pojawiła się również aktualizacja opracowania dotyczącego wybranych dróg zimowych w Tatrach, zachęcam do zapoznania się i przesyłania uwag oraz propozycji -> Polecane drogi zimowe w Tatrach (M2 do M7+).
W galerii po 1-2 wybrane zdjęcia z poszczególnych relacji.