Kompanj
Chorwacki Kompanj to niewielki rejon wspinaczkowy położony w północnej części półwyspu Istria, niedaleko granicy ze Słowenią. Świetnie nadaje się zarówno na krótką, kilkudniową wizytę, jak i dłuższy pobyt – tuż obok mamy bowiem do dyspozycji inne rejony, m.in. dużo większy Buzet (Buzetski Kanjon) czy też Sopot-Pandorę. Można tu również wyskoczyć z Ospu, odległego zaledwie o pół godziny jazdy. Skały wystawione są na południe, co sprzyja wspinaniu późną jesienią czy wczesną wiosną – sami wybraliśmy się tam na Święta Wielkanocne.
Mur skalny górujący nad miasteczkiem Kompanj podzielony jest na kilka sektorów, w których znajdziemy ok. 120 dróg, najwięcej w przedziale trudności 6b – 8b, najlepiej odnajdą się więc tutaj średnio-zaawansowani i zaawansowani wspinacze. Skała jest świetnej jakości, rejon jako jeden z nielicznych ma maksymalną liczbę gwiazdek w przewodniku Borisa Čujića. Dróg może nie ma za wiele, na kilka dni wspinania spokojnie jednak wystarczy. Co do formacji to zdecydowanie przeważają piony oraz lekkie przewieszenia i małe, ostre chwyty, w kilku miejscach pojawiają się też mniej lub bardziej obłe tufy.
O polecanych drogach trochę ciężko się wypowiedzieć, gdyż fajne są właściwie wszystkie w centralnych sektorach i sporo w tych pobocznych 😊. Wymienię więc tylko kilka linii, mających najwięcej wpisów na 8a i polecanymi w różnych źródłach – ograniczę się tylko do 7b, gdyż tylko takimi zainteresowałem się podczas naszej wizyty. Większosć z nich zweryfikowaliśmy osobiście i potwierdzamy, że warto się wstawiać, nawet jeżeli skończy się na próbie - cyfra nie jest bowiem łatwa a drogi mają najczęściej 20-30 metrów i często ciągowy charakter. Obicie jest jednak komfortowe, dzięki czemu przeważnie możliwe jest również „przebloczenie” drogi by rozwiesić sobie ekspresy lub powiesić wędkę.
Największy i najładniejszy sektor to Beastiequeen - królują tutaj średnio-trudne i trudne drogi, z tych w przedziale do 7b zdecydowanie warto zrobić m.in. Beastiequeen (7a+), Curfew (7a+), Truffelschwein (7a), Camilla (6c), Diana (6c), Shit winter (6b+) czy Sweet top (6b). Druga część sektora centralnego to Katz - tutaj jest już łatwiej, a rekomendowane drogi to m.in. Bart des Propethen (7a), El Baucho (6c), Charles (6b), Surla (6b), Ave maria (6a+), Hund (6a) czy Mon cheri (5c). Dalej po prawej znajdziemy sektor Krankenhaus, w którym również się wspinaliśmy. Tutaj świetne są m.in. cztery drogi w środkowej części ściany - Energierauber (7b), Legionar (7a+), Asylantin (7a) i Krankenaus (6c+), jest kilka popularnych 6a, a jeżeli ktoś lubi krótsze ale techniczne linie - znajdzie sześć takich (6b do 6c+) na niższej, lewej części.
Dwa sektory, w których się nie wspinaliśmy to zlokalizowany na prawo od Kranken Olymp i położony skrajnie na lewo, poniżej głównego muru Klobasi (opisany w przewodniku jako Ghey team). Podobno warto zajrzeć przynajmniej dla kilku dróg.