Pre Jarku, Turnia nad Skokiem
Wyjątkowo piękny pogodowo weekend nie dawał wyboru - trzeba było spędzić go w Tatrach 😊. I tak o ile na niedzielę planujemy długą przygodę, o tyle dla równowagi sobota stać ma pod znakiem sportowego wspinania z krótkim podejściem - na Osterwie byliśmy z Anią ostatnio, tym razem pora na Turnię nad Skokiem. Dzięki temu, że partnerka oferuje się z asekuracją, pojawia się okazja do rozprawienia się z klasycznym prowadzeniem całej drogi Pre Jarku (IX-), którą przeszedłem w stylu AF w roku 2021 (relacja TUTAJ). Tym razem się udaje, poniżej wrzucam więc zaktualizowany opis. Droga to oczywiście jedna z lepszych obitych linii w Tatrach w tych trudnościach, zdecydowanie polecam!
Pre Jarku startuje wyraźnym, płytkim zacięciem doprowadzającym na wygodną półkę pod dużym okapem z Drogi Tatarki. Odcinek ma ok. 30 metrów i oferuje trudności V+ (jedno miejsce może VI), spity rozmieszczone są rzadziej - dobrze mieć dwa średnie friendy na dołożenie, tym bardziej że jest nieco kruchych chwytów i trawy. Drugi wyciąg to wizytówka drogi czyli wielka, pięknie urzeźbiona płyta. Wchodzimy na nią przez okapik z prawej strony i kontynuujemy wzdłuż spitów – miejscami po świetnych krawądkach, miejscami po odciągach. Trudności około-ósemkowe trzymają przez około 20 metrów, w dwóch miejscach jest nieco trudniej (z jednym małym runoutem) - całościowo to raczej VIII+/IX- niż IX- choć łatwo coś pomylić i odpaść, co też przydarza mi się aż trzykrotnie i dopiero za czwartym razem udaje się zachować skupienie. Ostatnie 10 metrów do stanu to teren ok. VII-.
Trzeci wyciąg zaczynamy od łatwego (V) ale nieubezpieczonego fragmentu ścianką, z której odbijamy w lewo do pięknej cienkiej rysy i kierujemy się przez okapik (VI) do kantu i sprytnie przewijamy się z niego na pionową żółtą płytę po prawej, gdzie czeka mocny bulderowy fragment (VIII) z gęsto umieszczonymi spitami. Ostatni odcinek to już krótka formalność - wspinamy się wzdłuż porośniętego kantu, na początek efektownie po prawej (V+), dalej już łatwiej po lewej stronie (IV) wprost do stanowiska na półce pod szczytem turni. Pod ścianę wracamy zjazdami - przy linie pojedynczej 60m wystarcza w sam raz od stanowiska do stanowiska.
Na drugą drogę nie starczyło niestety czasu i sił, udało się tylko sprawdzić pierwszy wyciąg jednej z trzech linii wytyczonych obecnie na ścianie południowej - Všetko čo len chceš (VIII+), crux okazał się jednak dość enigmatyczny więc jeżeli ktoś robił niech podzieli się opinią.