Podsumowanie sezonu letniego 2020
W górskim wspinaniu 'zrobienie' drogi i 'cyfra' nie mają dla mnie większego znaczenia, najważniejsze jest działanie i odczuwanie – góry i ściany, skały pod rękami, przyrody wkoło oraz dzielenie tych przeżyć z innymi. Każdy moment jest ważny, cieszy sam proces wspinania i wspólnego pisania własnej historii, a efekt końcowy schodzi na dalszy plan. Liczby wcale nie muszą być jednak złe – mogą na przykład przypominać ile świetnych chwil w górach spędziliśmy. Patrząc na miniony sezon letni nie sposób nie zauważyć mi więc pewnej sumy – około 300 wyciągów (zebranych na 29 tatrzańskich i 12 alpejskich drogach) to bowiem nie sucha liczba, a nowy bagaż wspomnień i cennych doświadczeń - zarówno pięknych jak i trudnych. W ramach podsumowania wracam więc do tych wydarzeń.
ZOBACZ CAŁOŚĆ...